GLOBAL PRO GALLERY

Tetsuro Shimizu

Zobacz profil

Udałem się do lasu w północnej części Mongolii. Niektórzy z nomadów, których spotkałem jesienią ubiegłego roku, zapytali mnie, czy nie chciałbym odwiedzić lasu, gdzie można podziwiać piękne krajobrazy i obserwować ptaki i zwierzęta, podróżując konno. Na terenach podmokłych, w lasach i okolicy nie mieszka nikt. Spakowałem zapasy jedzenia na 10 dni, śpiwór, sprzęt kempingowy, panel słoneczny, przenośne źródło zasilania i inne wyposażenie do bocznych toreb i worka, które przywiązałem po bokach i na górze siodła, aby zachować równowagę, i zabezpieczyłem liną, aby nie spadły. Zanim się zorientowałem, wokół zgromadziły się sroki i kruki, które obserwowały mnie z daleka. Wziąłem na plecy plecak z dwoma korpusami aparatu OM-1 Mark II, obiektywem M.Zuiko Digital ED 8-25 mm F4.0 PRO i M.Zuiko Digital ED 50-200 mm F2.8 IS PRO, dwa telekonwertery (x1,4 i x2), zapasowe baterie oraz lornetkę 8x42 PRO i wyruszyłem w podróż konną.

OM-1 Mark II, M.Zuiko Digital ED 50-200 mm F2.8 IS PRO, odpowiednik 222 mm, tryb M, F2.8, 1/500 s, ISO 200

Przy akompaniamencie śpiewu kukułki ruszyliśmy w głąb lasu, a konie i ludzie byli atakowani przez niezliczone muchówki, muchy i komary. Większość terenu pokrywały luźne kamienie, więc konie ostrożnie wybierały drogę. Napotkaliśmy wiele niebezpiecznych miejsc, w tym przeprawy przez rzeki, wspinaczkę po powalonych drzewach i brodzenie przez bagna sięgające prawie do ramion koni. Podróżowaliśmy w ciszy, pokonując 25–30 kilometrów dziennie bez odpoczynku, zatrzymując się tylko na nocleg. Podobnie jak zwierzęta zamieszkujące ten obszar, my, ludzie i konie, piliśmy wodę ze strumieni i stawów. Każdego dnia od świtu do zmierzchu w naszych uszach rozbrzmiewało bicie skrzydeł krwiożerczych owadów. Kiedy dostrzegałem zwierzę lub ptaka, szybko zsiadałem z konia i robiłem zdjęcia moim obiektywem M.Zuiko Digital ED 50-200 mm F2.8 IS PRO. Za każdym razem nie mogłem powstrzymać okrzyku zachwytu nad niesamowitą jakością obrazu. Obiekty, na których się skupiałem, wyróżniały się trójwymiarowością, a efekty rozmycia były piękne. Najmniejsza odległość ogniskowania w superteleobiektywie wynosi zaledwie 0,78 m. Fotografowanie obiektów z bliska bez konieczności zmiany obiektywu było łatwe. Kiedy znajdowałem się w pewnej odległości od obiektu, używałem dwóch telekonwerterów, które nie miały wpływu na jakość obrazu. Bardzo cieszyłem się, że mogłem fotografować dzikie zwierzęta i ptaki bez usuwania ich z kadru.

OM-1 Mark II, M.Zuiko Digital ED 8-25 mm F4.0 PRO, odpowiednik 32 mm, tryb A, F4, 1/50 s, ISO 400

OM-1 Mark II, M.Zuiko Digital ED 8-25 mm F4.0 PRO, odpowiednik 50 mm, tryb A, F5, 1/30 s, ISO 400

Pewnego dnia, podczas schodzenia po skalistym terenie, część bagażu prawie spadła z jednego z koni. Kiedy zacząłem go ponownie przywiązywać, poczułem kroplę deszczu, a potem nagle nadciągnęła intensywna burza. Zaczął padać grad i byłem przemoczony od stóp do głów, ale konstrukcja aparatu i obiektywu odporna na zachlapania i kurz dodawała mi otuchy i wzmagała chęć do fotografowania. Podczas naszej podróży kilka razy padało, ale nie miałem żadnych problemów z fotografowaniem bez osłony przeciwdeszczowej. Możliwość fotografowania w każdych warunkach pogodowych jest jedną z mocnych stron produktów OM SYSTEM. Większość lasu była ciemna, ale jasna przysłona f2.8 i najsilniejszy na świecie 5-osiowy synchroniczny stabilizator obrazu były niezwykle pomocne. Jedną z największych zalet obiektywu o dużej średnicy jest jego doskonała wydajność w ciemnych miejscach i piękne efekty rozmycia. Obiektyw M.Zuiko Digital ED 50-200 mm F2.8 IS PRO świetnie sprawdza się podczas fotografowania w warunkach oświetlenia tylnego i myślę, że będzie bardzo pomocny w przyszłości.

M.Zuiko Digital ED 50-200mm F2.8 IS PRO

M.Zuiko Digital ED 50-200mm F2.8 IS PRO

Definiujemy. Nie podążamy za innymi.

Przejdź na stronę produktu Przejdź na stronę sklepu internetowego