GLOBAL PRO GALLERY

GLOBAL PRO GALLERY

Wróć na początek strony

Mike Boening

Zobacz profil

Pierwsze wrażenia Mike’a dotyczące sterowania profilem monochromatycznym i profilem koloru w aparacie PEN-F
Sterowanie profilem monochromatycznym i profilem koloru w aparacie PEN-F przywołuje wspomnienia czasów popularności filmów negatywowych, fotografowania w kolorze z bogatymi odcieniami i intensywnym nasyceniem klasycznej błony fotograficznej. Profile monochromatyczne są wehikułem, który przenosi mnie do czasów, kiedy fotografowałem na czarno-białych i uczulonych na podczerwień filmach. To budujące uczucie, kiedy wiesz, że możesz tworzyć własne emulsje, zarówno w kolorze, jak i czerni i bieli, gdy jesteś w plenerze.
Dodatkowe uwagi Mike’a na temat sterowania profilem
Sterowanie profilem w aparatach PEN-F podczas fotografowania na ulicy jest wspaniałym doświadczeniem. Kiedy wiem, że mogę błyskawicznie zmienić ustawienia koloru lub czerni i bieli, sceny jawią mi się w zupełnie nowy sposób. To tak, jakbym edytował zdjęcie w aparacie. Czuję, że mogę sobie pozwolić na większą kreatywność – to właśnie wyróżnia świetne aparaty. Odkąd korzystam z aparatu PEN-F, jestem o wiele bardziej zaintrygowany fotografowaniem w kolorze. Nie znaczy to jednak, że zapomniałem, jak robić czarno-białe zdjęcia. Ten aparat to wymarzony sprzęt dla fotografów ulicznych.
Sterowanie profilem, ergonomiczny uchwyt, konstrukcja sprzyjająca fotografowaniu ulicznemu (np. wizjer elektroniczny umieszczony po lewej stronie, pokrętło kompensacji ekspozycji na górze) oraz 20-megapikselowa matryca sprawiają, że PEN-F stał się moim ulubionym aparatem do tego rodzaju zdjęć. Firma Olympus opracowała ten model na podstawie uwag fotografów ulicznych, dzięki czemu aparat ten zyskał swój własny charakter, który odróżnia go od równie fantastycznej linii OM-D. Jeśli chcesz spędzać czas w miejskiej dżungli, ćwicząc swoje rzemiosło, Olympus PEN-F jest właśnie dla Ciebie.
Mike wyjaśnia, jak używa funkcji sterowania profilem
Kiedy wychodzę z aparatem na ulicę, mam w głowie konkretną koncepcję. Chcę, żeby była ona widoczna w produkcie końcowym. Niezależnie od tego czy robię zdjęcia w kolorze, czy w czerni i bieli, staram się być kreatywny zarówno w kwestii kompozycji, jak i charakteru fotografii. Pierwsze ustawienia sterowania profilem monochromatycznym i koloru można dowolnie zmieniać. Jeśli chcę zaakcentować obrazy za pomocą filtrów kolorów i dostosować ich intensywność, używam nowego górnego przełącznika, aby natychmiast wyświetlić opcje. Zazwyczaj fotografuję z niewielkim winietowaniem. Przełączając ponownie przełącznik, mam pełną kontrolę również nad tym. Za jednym naciśnięciem przełącznika mogę ustawiać światła i cienie. Mocniejsze zaakcentowanie jakiegoś koloru lub zrobienie monochromatycznego zdjęcia z zastosowaniem żółtego filtra podczas fotografowania na ulicy jest teraz dziecinnie proste. W wizjerze widzę sceny tak, jak wyjdą na zdjęciu. Dzięki temu nie muszę tracić czasu na ich późniejszą obróbkę komputerową. To oznacza więcej czasu na robienie zdjęć, co jest korzyścią, którą każdy aparat do fotografii ulicznej powinien zapewniać. Nowy model PEN-F robi to doskonale.